Ja swój egzamin na prawo jazdy zdałem w 2004 r., ale od tamtej pory przejechałem może 100-200 km, siedząc za kierownicą. Jednak z trzech powodów przez te prawie 20 lat nie zdecydowałem się wyjąć prawka z szuflady, choć uważam się za miłośnika motoryzacji.
Po jakim czasie od zdania prawa jazdy można jeździć? Zwykle około 14 dni roboczych, choć ten okres nie jest opisany żadnymi przepisami (określony jest czas do 9 dni roboczych wzwyż – od dnia, w którym urząd otrzyma potwierdzenie opłaty). W przypadku nieścisłości (np. podania błędnych informacji) czas może wydłużyć się
Ostatnio nie zdałem prawko po raz 5 i chciałbym się odstrzelić. Błędy, które popełniam na egzaminie praktycznym nigdy mi się praktycznie nie przydarzały na dodatkowych godzinach jazdy. Moi rodzice wciąż chcą żebym zdawał ale ja powoli już mam dość. Moje poczucie samowartosci spadło praktycznie do zera.
Ja dzisiaj zdałem za 1 razem w WORDzie we Wrocławiu. O 13.05 miałem teorię, o 14 placyk i od 14.55 do 15.40 jazdę. Praktykę miałem ze starszym panem w czapce z daszkiem, imienia nie pamiętam, wiem że zaczynało się na B. Na placyku kazał otworzyć maskę i pokazać zbiorniki płynów: hamulcowego i do spryskiwaczy, wlew oleju i wskaźnik oleju.
Prawo jazdy - straciłeś je? Możesz legalnie jeździć dalej. Kierowcy wykryli duży błąd w przepisach kodeksu drogowego uprawniający osoby, które straciły prawo jazdy do tego, by dalej
Zdałem egzamin co dalej? Dzisiaj zdałem egzamin na prawo jazdy, dostałem ten druczek egzamin pozytywny. Co mam dalej zrobić? trzeba gdzieś to zanosić? bo nie wiem właśnie. ja mieszkam w mieście, ale do wydziału komunikacji do starostwa musiałam po prawko sie zgłosić, więc to nie reguła. W niektórych miastach można też płacić
Właśnie zdałem egzamin na pełne prawo jazdy w Irlandii. Zauważyłem, że od czasu do czasu publikujecie listy czytelników, więc zdecydowałem się podesłać wam poniższy tekst jako, że jesteście moim ulubionym portalem. Po pewnym czasie pobytu oraz użytkowania motocykla w Irlandii udało się mi zdać pełne prawo jazdy w tym kraju.
20 lat temu zdałem egzamin na motor ale nie odebrałem Kierowca kat B C CE dnia: śro, 09/15/2010 - 21:48 . 1.czy mogę odebrać prawo jazdy na motor po tylu latach? Odpowiedź Wątpię, ale można spróbować - po prostu pójść do wydziału komunikacji i się zapytać.. Proszę dać sygnał jak poszło!!
Zdałem egzamin na prawo jazdy przed wejściem w życie przepisów. Czy zostanę objęty okresem próbnym? Data zaliczenia egzaminu nie jest datą wydania dokumentu, a zatem zaliczenie egzaminu przed 4 stycznia 2016 r. nie gwarantuje, że kierowca uniknie okresu próbnego.
Skoro egzamin na prawo jazdy zdaje co trzeci kursant, to można wysunąć taką hipotezę. Niemniej jednak nasz poradnik jak zdać prawo jazdy mówi zupełnie co innego. Myślę, że statystyki psują osoby, które idą na egzamin zupełnie nieprzygotowane, w rzeczywistości sam egzamin na prawo jazdy nie jest trudny.
Tuhg7Z. Jesteś na Forum Samochodowe Forum Motoryzacyjne Przepisy, ubezpieczenie Jak to jest z tym prawo jazdy? Odpowiedz z cytatem Witam. Temat krótki lecz nie znany mi ani wujkowi Google. 16 grudnia zdałem egzamin na prawo jazdy kategorii B. W tym samym dniu zapłaciłem za tak zwany plastik, i następnego dnia został przyjęty do kontaktowałem się z wydziałem komunikacji w moim starostwie. Dostałem informację, że dokument jest już u nich do odbioru, jednak że mają straszny ruch nie będą oni zdolni do wydania go przed do meritum, skoro od grudnia tego roku nie musimy posiadać przy sobie prawo jazdy, a mój dokument już istniej, oznacza to że mogę wskoczyć za kółko bez żadnych konsekwencji? Rozchodzi się o czas w którym jesteśmy rejestrowani w tak zwanym góry dziękuję, życzę wesołych i spokojnych świąt Meeksiu Posty: 2 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 24 Gru 2020, 19:38 Odpowiedz z cytatem Meeksiu napisał(a):Przechodząc do meritum, skoro od grudnia tego roku nie musimy posiadać przy sobie prawo jazdy, a mój dokument już istniej, oznacza to że mogę wskoczyć za kółko bez żadnych konsekwencji? Rozchodzi się o czas w którym jesteśmy rejestrowani w tak zwanym mi się, że prawo jazdy ląduje w systemie w chwili wydania go kierowcy, a nie w momencie produkcji, ale pewności nie mam. Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera yeti65 Posty: 3437Zdjęcia: 15Miejscowość: Zegrze Pd Prawo jazdy: 29 11 1984 Przebieg/rok: 30tys. km Auto: Duster 2021, Courier 2020 Silnik: 100KM 100KM Paliwo: Benzyna + LPG Typ: SUV Skrzynia biegów: Manualna Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 25 Gru 2020, 19:17 Odpowiedz z cytatem W tej sytuacji jedyną możliwością jaka jest mi znana by to sprawdzić, jest zainstalowanie sobie na smartfonie aplikacji mObywatel. Nie wiem czy jest podobna aplikacja na np. PC. Ale na smartfonie mając tą aplikację można sprawdzić DO, DR, PJ oraz OC. Są tam wszystkie dokumenty, które są w systemie. Jeżeli w aplikacji znajdziesz swoje prawko, to znaczy, że możesz jeździć. Z tego samego systemu korzysta policja podczas kontroli na drodze. Jak w niej nie będzie twojego prawka, to policja też go nie ma. A to znaczy dla nich, że prawka jeszcze nie masz. Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych... MotoAlbercik Posty: 18654Zdjęcia: 1203Miejscowość: Tychy Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ Silnik: 4,7 ccm3 253 KM Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Terenowy Skrzynia biegów: Automatyczna Rok produkcji: 2000 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Ciekawe publikacje motoryzacyjne 130,00 PLNLifan Filtr powietrza olejowy diesel 186f i 188f (9,5km i 11,5km)26,00 PLNFiltr powietrza 5,5km, 6,5km (140cm3, 160cm3, 200cm3) marki Lifan21,60 PLNYato Klucze imbusowe hex 2-10 mm, kpl. 9 szt. yt-0502 - zyskaj rabat 30 zł Przepisy, ubezpieczenie
Cześć,może ktoś jest ogarnięty w tym temacie, bo mam małą zagwozdkę. Wczoraj zdałem egzamin na prawo jazdy (kat. b, chociaż to nie ma tu znaczenia) - co dalej? Jak rozumiem WORD w ciągu kilku zaktualizuje mój PKK, tylko pytanie czy WORD sam zgłosi konieczność wyrobienia dokumentu do urzędu, czy sam, dopiero jak zaktualizują mój PKK muszę się zgłosić do urzędu zamieszkania z prośbą o wyrobienie lejcy?Nie zawracałbym tym nikomu głowy, ale dodzwonienie się do urzędu Wola, do działu komunikacji to zwykle 2-3 dni dzwonienia (i min. 50-60 połączeń), dlatego od nich raczej nie uzyskam odpowiedzi.
Zaliczyłem egzamin na prawo jazdy kategorii A jeszcze przed zmianą przepisów. Po 19 stycznia zdałem egzamin na kategorię B. W starostwie urzędnik odmówił mi wydania prawa jazdy kategorii A i B, tłumacząc, że nie mam 24 lat. Dlaczego tak zrobił? Przecież zdobyłem uprawnienia na kategorię A jeszcze w czasie obowiązywania poprzednich przepisów. I podobny przypadek: Zdałem na prawo jazdy kategorii C na tydzień przed zmianą przepisów. Mam już obiecaną pracę jako kierowca, a urzędnik mówi, że jeśli chcę dostać dokument teraz, a nie za trzy lata, to muszę iść na kurs za 7 tys. zł. Kto za to zapłaci?Listów takich, jak ten, otrzymaliśmy wiele i rozumiemy oburzenie autorów. Najgorsze jest jednak to, że skandaliczne i niezrozumiałe decyzje urzędników są zgodne z literą prawa! Zapowiadane od lat zmiany w przepisach dotyczących praw jazdy wprowadziły do systemu niebywały chaos i zrodziły problemy, z którymi urzędy nie potrafią sobie poradzić. Urzędnicy starostw wysłali do ministra Nowaka list otwarty, w którym pytają, czy ministerstwo wie, co robi. Przecież widać, że nie wie! Niestety, za błędy nieudaczników w Sejmie i rządzie płacą zwykli obywatele. Lista zaniedbań jest długa! Bez okresu przejściowego zmieniono zasady egzaminowania, a pozostawiono stary system szkoleń. Do ostatniej chwili pozwolono kandydatom na kierowców przystępować do egzaminów na starych zasadach, a bardzo łatwo można było przewidzieć, że nie wszyscy dostaną upragniony dokument przed 19 stycznia. Wprowadzono elektroniczny obieg dokumentów, mimo że nie sprawdzono, czy system na to winowajcy? Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu, zapewnia, że reprezentowany przez niego urząd „podejmuje wszelkie działania, żeby niekorzystna dla kierowców sytuacja, jaka ostatnio zaistniała, została zażegnana”. Zdałeś egzamin. Prawo jazdy dostaniesz za 6 lat! Część kandydatów, którzy zdali egzaminy na prawo jazdy kategorii A i C tuż przed zmianami przepisów, nie może odebrać dokumentów. Powód? Niespełnione kryterium minimalnego wieku. Zgodnie z nowymi przepisami od 19 stycznia kandydaci na kategorię A muszą mieć nie jak do tej pory 18, ale 24 lata, a osoby ubiegające się o uprawnienia na auta ciężarowe i autobusy – co najmniej 21 (było 18). Osoby chcące uzyskać wcześniej prawo jazdy na ciężarówki mogą przyspieszyć procedurę, zapisując się na drogi kurs kwalifikacji wstępnej. Niedoszli kierowcy pytają: czy w Polsce prawo działa wstecz? Teoretycznie nie, w praktyce tak! Zgodnie z ustawą uprawnienia do kierowania nadawane są dopiero w chwili wydania decyzji przez starostę, a nie w momencie zdania egzaminów. W praktyce między tymi datami zwykle mija od kilku do kilkunastu dni, zatem jeśli ośrodek egzaminacyjny przesłał dokumentację tuż przed lub po 19 stycznia, starostowie nie mogli nadać uprawnień kierowcom, którzy okazali się zbyt młodzi. Winni są jednak zarówno urzędnicy, którzy przygotowali nowe przepisy, jak i politycy, którzy bezmyślnie je uchwalili. Odpowiedzialność spada też na ośrodki egzaminacyjne, które mogły ostrzegać kandydatów na kierowców lub (w drodze wyjątku) w uzasadnionych przypadkach przyspieszyć całą procedurę. Teraz nawet sami starostowie nie wiedzą, jak rozstrzygać takie sytuacje, wysyłają więc zapytania do Ministerstwa Transportu o interpretację przepisów. Co dalej? Aktualnie kandydaci, którzy zdali egzaminy, mogą czekać na odbiór dokumentów do momentu uzyskania wymaganego wieku lub zdać kolejne egzaminy. Osobom, które zdały na kategorię A, a okazały się zbyt młode, urzędnicy proponują podejście do kolejnego egzaminu, tym razem na kategorię A2 (motocykle o mocy do 35 kW), którą można uzyskać już w wieku 18 lat. Młodzi kandydaci na kierowców aut ciężarowych mogą odbyć tzw. kurs kwalifikacji wstępnej, lecz kosztuje on kilka tys. zł! Poszkodowani powinni pozywać skarb państwa – niech Minister Finansów sam pokryje te koszty! Egzaminy tylko dla wybrańców Część osób, które zechcą teraz zapisać się na egzaminy w WORD-zie, usłyszy, że takich zapisów się nie prowadzi (!!!). Kłopot pojawił się 19 stycznia, w momencie wprowadzenia tzw. profilu kandydata na kierowcę (PKK), który miał uprościć obieg dokumentów (teraz ma odbywać się wyłącznie drogą elektroniczną) i umożliwić załatwienie wszelkich formalności przez internet. Problem w tym, że 35 z 49 ośrodków egzaminacyjnych, wybrało system teleinformatyczny konsorcjum Instytutu Transportu Samochodowego i firmy Sygnity, w związku z czym nie ma dostępu do profili kandydatów na kierowców, tworzonych w starostwach. Obecnie egzaminy kandydatów z założonym profilem przeprowadzają wyłącznie te WORD-y, które kupiły dwukrotnie droższe rozwiązanie konkurencji – Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. PWPW jednocześnie jest dostawcą oprogramowania dla urzędów. Żeby cała sytuacja wróciła do normy, ITS potrzebuje dostępu do interfejsu, który stworzyła PWPW. Niestety, obie firmy nie potrafią się dogadać. Brak porozumienia dziwi tym bardziej, że obydwa przedsiębiorstwa należą do skarbu państwa. Końca konfliktu nie widać. ITS złożył już skargę na PWPW do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdyż podejrzewa ją „o stosowanie praktyk ograniczających konkurencję oraz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów”, a PWPW sugeruje, że ITS przystąpił do przetargu z systemem, który nie miał prawa działać. Z kolei Ministerstwo Transportu doniosło na ITS do prokuratury, zarzucając „popełnienie przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez niektórych funkcjonariuszy publicznych”. Cały konflikt być może byłby zabawny, gdyby poszkodowaną w nim stroną nie byli zwykli obywatele. Rozwiązanie? Trzeba czekać! Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu, zapewnił nas, że przygotowano już rozporządzenie dopuszczające przesyłanie profilu kandydata na kierowcę w formie papierowej w sytuacjach awaryjnych. Nie podano nam jednak daty wejścia „nowych starych” zasad w życie.